WYCIECZKA KLASY 7A

Często słyszymy: Cudze chwalicie swego nie znacie, więc pojechaliśmy do pobliskiego Jarosławia. Najpierw trzeba było kupić sobie bilet w kasie PKP. Następnie pozwiedzaliśmy budynek dworcowy, pewnie najpiękniejszy w Polsce. Pociąg był punktualny, komfortowy i szczęśliwie dowiózł nas do celu. W planie mieliśmy zwiedzanie dwóch tras podziemnych, każda inna i na swój sposób ciekawa. Zapoznaliśmy się z historią Jarosławia, dietą mieszczańską, czy ze starymi rzemiosłami. Zobaczyliśmy jak wyrabiano cegły „palcówki” i dlaczego znaczono naczynia ceramiczne. Pani przewodnik sprawnie przeprowadziła nas przez labirynt sal wystawowych trasy podziemnej, a na koniec ciekawy film o Jarosławiu. Lecz tu jeszcze druga trasa przed nami, odmienna od pierwszej choć też podziemna. Teraz to dopiero schody, zakręty i zwroty. Temperatura spadła do 8 stopni, jak w dobrej lodówce, bo taki był pierwotny cel kopania tych piwnic. Po krótkim odpoczynku na słońcu kolejny punkt programu. Tym razem to uczniowie według wskazówek pani przewodnik i z użyciem specjalnej mapy, mieli przemieszczać się po starówce. Tym sposobem pani przewodnik pokazała nam wiele ciekawych miejsc i zainteresowała ich przeszłością. Jednak czas już rozstać się i udać się na obiad. Żal było opuszczać to piękne miasto, więc myślę, że jeszcze tu wrócimy…